5 tygodni czekaliśmy w domu na wezwanie z bydgoskiego szpitala na operację rekonstrukcji czaszki Bartka. Nie doczekaliśmy się. Oczywiście – jak wiecie z innych wpisów w naszych aktualnościach – ten czas w domu był intensywnie wykorzystywany na kolejną serię celebrolizyny, pierwszą część terapii akupunktury oraz rehabilitację.
Tym razem jedziemy na 3 tygodnie. Pierwszy tydzień spędzimy w oddziale Neurona w Borach Tucholskich w Małym Gacnie, a potem przenosimy się na 2 tygodnie na bydgoski Fordon.
Zatem czekajcie na kolejne niusy!
Ćwiczenia z Mikołajem Dawno nie widzieliśmy Bartka tak zmęczonego
Pole magnetyczne, czyli praca z urządzeniem Salus Talent